dodano: 2020-02-06 21:55:52 edycja: 2020-02-06 22:09:20 autor: 34 odsłon: 1458

Protestantyzm

Ciężkie straty

W 1534 r. sejmik w Trzebiatowie głosami książęcymi przeciw wszystkim innym stanom zatwierdził protestantyzm dla Pomorza. Dobra kościelne skonfiskowali możnowładcy, zakazano praktyk katolickich (od 1679 groziło to nawet więzieniem), struktury rozwiązano. Grabowski klasztor Kartuzów błyskawicznie rozszabrowano. Dobra przywłaszczyli członkowie rodu książęcego, drobne przedmioty – okoliczni mieszkańcy. Ostatni zakonnicy, przeor Walenty i brat Mateusz przekazali sam klasztor Barnimowi IX i Filipowi I po czym uciekli zabierając tylko paramenty liturgiczne. Jako ciekawostkę można uznać dokument z 1540 r. zgłaszający pretensje miasta do winnicy pokartuskiej mieszczącej się gdzieś pomiędzy murami miasta a klasztorem. (M. Łuczak, Szczecin Drzetowo Grabowo, Szczecin 2002, s. 46-56). Rozproszeni katolicy podlegali jurysdykcyjnie nuncjaturze w Warszawie, a od 1819 r. diecezji wrocławskiej.

Po pożarze zamku książęcego w Szczecinie w 1551 r. Barnim XI przerobił dawny kościół i klasztor na swoją siedzibę znaną odtąd jako Zamek Odrzański (Oderburg). Jego wieże i szczyty dominowały nad okolicą. Nowa siedziba książęca stała się ważnym punktem orientacyjnym na dawnych mapach Szczecina. (B. Kozińska, B. Twardochleb, Szczecin Grabowo, Szczecin 2005, s.16).  Podczas późniejszych najazdów i wojen gdy miasto i okolice przechodziły z rąk do rąk między Duńczykami, Szwedami, Prusami a nawet Francuzami, dawny klasztor popadł w całkowitą ruinę. Ostatnie niemieckie władze miasta podjęły decyzję o zatarciu jakichkolwiek śladów katolickiej przeszłości starosłowiańskiego Grabowa.


06 lutego 2020r. 06 lutego 2020r. 34 1458